Jako że ogarnięcie tego, co następuje właśnie teraz (aby chwilę potem zniknąć z horyzontu pod presją następujących niemal automatycznie rozmaitych update-ów), zdaje się przekraczać nasze percepcyjne i intelektualne możliwości, zwracamy się ku temu, co było. Posługujemy się remix-em, recyclingiem, archeologią memów, historią i morfologią mediów. Modne są vintage i retro. Będzie tego coraz więcej. Po długim biegu zapragniemy złapać oddech.